„Gdybym został papieżem, to moją pierwszą decyzją byłoby skasowanie Pierwszej Komunii Świętej w Polsce w obecnej wersji. Koncentracja przy tej uroczystości religijnej na pieniądzach, makijażach, perfumach, markowych ubraniach, restauracjach, gościach i prezentach jest czymś bardzo szkodliwym dla kształtowania sumienia czy wrażliwości religijnej dzieci. To się wymknęło w Polsce spod kontroli na przestrzeni ostatnich 20-30 lat. Trzeba radykalnie przerwać to szkodliwe zjawisko społeczne” – wyznał ks. Kobyliński” Odważne słowa jak na kapłana, ale i boleśnie prawdziwe, patrząc na to do jak nędznego poziomu została sprowadzona ta ważna dla każdego katolika uroczystość. Dziś komunie potrafią rozmachem przypominać wesela, jest na nich wszystko prócz tego co najważniejsze, sensu samej uroczystości, duchowości… Co z tego że stoły uginają się od żarcia a dzieci obsypane są prezentami, skoro nie ma w tym ani grama Boga? Za to jest nasze typowo polskie zastaw się a postaw się i zaspokajanie próżności rodziców których pociecha przyjmuje sakrament. Ja też jestem zdania że takiej Komunii Świętej trzeba zakazać, bo to co się dzieje w ostatnich dziesięcioleciach jest niczym innym jak obrażaniem Boga a sens tej uroczystości już dawno został wypaczony. Co prawda nie łudzę się że nastąpią jakieś zmiany na lepsze, bo tu potrzeba nie tylko twardego stanowiska kościoła ale I zmiany mentalności ludzi. Pora oswoić się z tym że nie tylko nasza codzienność czy święta jest niczym innym jak zgnilizną komercjalizacji i pędęm by się pokazać, ale nawet i sakramenty potrafimy skurwić i wypaczyć. Ale tacy już jesteśmy…
Prezydent Andrzej Duda na Mogielicy w Beskidzie Wyspowym zachęca: „Warto wyjść z domu!”. Ja natomiast w odpowiedzi na zachęty prezydenta odpowiem, że skoro już wyszedłeś to nie wracaj! 😅 Zostań tam gdzie jesteś, tak będzie lepiej dla wszystkich! 😉 Wróbelki ćwierkają, ze prezydent wyruszył w gęstwinę, by odnaleźć „Ruchadło Leśne”, bo z prezydentową ostatnio kiepsko mu się układa. Godne to podziwu że głowa państwa zachęca by zażywać świeżego powietrza i mocno trzymam kciuki by i jemu choć w niewielkim stopniu ono pomogło. Ponoć ruch na świeżym powietrzu wspomaga pracę mózgu, więc panie Andrzeju, spaceruj jak najwięcej! Najlepiej już do końca prezydentury a w następną podróż zabierz pan tego małego co to wieczorami lata ze sprejem i tabliczki na wieńcach zamalowuje! Jemu też dotlenienie mózgu się przyda! 😂 O ile jest jeszcze co dotleniać… 😉